Kolejnych nielegalnie przebywających cudzoziemców na terenie Dolnego Śląska zatrzymali funkcjonariusze Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej. W wyniku prowadzonych kontroli, funkcjonariusze SOSG zatrzymali we Wrocławiu oraz Lubinie trzech obywateli Ukrainy. Pierwszy z nich przekroczył zewnętrzną granicę UE wbrew przepisom na podstawie zmienionych danych osobowych w swoim paszporcie. Podczas kontroli w powiecie wrocławskim również posłużył się tym dokumentem, ponadto jego prawdziwe dane figurowały w bazie danych jako osoba niepożądana na terytorium RP.
W powyższej sprawie wszczęto procedurę wydalenia z naszego kraju, a do czasu zakończenia postępowania ww. będzie przebywał w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Kolejne dwie osoby zatrzymano na giełdzie samochodowej w Lubinie. Mężczyźni w rzeczywistości przyjechali do Polski po zakup sprzętu gospodarstwa domowego w celu jego dalszej odsprzedaży na Ukrainie, a nie jak wcześniej deklarowali - w celu podjęcia pracy w charakterze przedstawicieli jednego z centrum handlowych niedaleko Łodzi. Tylko w ubiegłym tygodniu na terenie województwa dolnośląskiego funkcjonariusze zatrzymali 11 cudzoziemców, którzy pracowali bądź przebywali w naszym kraju nielegalnie. (red)
Wałbrzych się zmienia – fakt. Mentalność części mieszkańców – nie. To też fakt. Brutalnym dowodem jest to, co dzieje się na Placu Rycerskim w centrum. Jak poinformowali dziennikarze Radia Wrocław prezydent Wałbrzycha postanowił ustawić tam strażników miejskich. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo mieszkańców czy pojazdów, które pozostawiają tam kierowcy. Niestety spowodowane jest to falą kradzieży wszystkiego, co pojawiło się w tym miejscu w ostatnim czasie. Kilka kwiatków (dosłownie również) znalazło Radio Wrocław. Część z nich (a konkretnie z notatnika oficera) poniżej:
czytaj więcejNawet do 10 lat pozbawienia wolności może grozić 26 letniemu mężczyźnie za włamanie do altanki i kradzież kosiarki spalinowej i podkaszarki. Straty poniesione przez właściciela altanki wyniosły niemal 2 tysiące złotych.
czytaj więcej
Zabił znajomą, bo nie chciała mu dać na wódkę. Został zatrzymany kolejnego dnia i był zupełnie pijany. Przyznał się do zbrodni i czyn swój tłumaczył wypitym alkoholem.
Włamali się do sklepu z zabawkami i skradli przedmioty o łącznej wartości niemal 4 tysięcy złotych. Zatrzymani mężczyźni i kobieta byli pod wpływem alkoholu. Mieszkańcom Świebodzic grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie miała 30 letnia kobieta, która opiekowała się swoją 2-letnią córką. Jeżeli okaże się, że swoim zachowaniem spowodowała zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka, może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
czytaj więcej